"Stosunki polsko-francuskie są dobre i opierają się na bardzo bliskiej, ścisłej współpracy" - powiedział premier Jerzy Buzek po spotkaniu z francuskim ministrem spraw zagranicznych. Hubertem Vedrine od Polski rozpoczął swoją serię podróży do krajów kandydackich z Europy Środkowej i Wschodniej. "To całkiem naturalne, że zaczynam od Polski, bo Polska jest w tym gronie krajem najważniejszym" - podkreślał szef francuskiego MSZ-tu.

Głównym tematem rozmów były negocjacje Polski z Unią Europejską. Według premiera, Vedrine zaakceptował ambitne plany negocjacyjne strony polskiej. Polska przewiduje intensywne negocjacje w 11 rozdziałach i rozpoczęcie jeszcze w tym półroczu poważnych negocjacji w trzech najważniejszych: rolnictwo, polityka regionalna oraz budżet i finanse. "Ten program został uznany jako zasadny i taki, który należałoby realizować, w szczególności jeśli chodzi o rozpoczęcie najtrudniejszych rozdziałów" - powiedział Buzek. Obaj politycy rozmawiali również o sytuacji w Europie, zwłaszcza o europejskich siłach szybkiego reagowania, oddziałów, na których powstanie niechętnie patrzą Amerykanie. Stany Zjednoczone obawiają się bowiem, że powstanie eurokorpusu osłabi NATO. Niepokoje naszego największego sojusznika starali się dziś rozwiać i Buzek i Vedrine: "To nie są siły konkurencyjne wobec NATO, winny się uzupełniać" - mówił Buzek. Jego zdaniem, jeśli mogły być wcześniej jakieś wątpliwości, to zostały one wyjaśnione. Premier podkreślił, że Francja i Polska mają w tej sprawie podobny pogląd.

Szef francuskiej dyplomacji i polski premier równie zgodnie wypowiadali się na temat sytuacji na Ukrainie: "Dążenia Polski, żeby wzmocnić tendencje demokratyczne i wolnorynkowe na Ukrainie są stałym elementem polskiej polityki. Chcemy współpracować z Ukrainą, jest to nasz strategiczny partner"

- powiedział Buzek, podkreślając, że podobnie uważa strona francuska.

14:40