Amerykański prezydent George Bush ma pełne zaufanie do szefa CIA George'a Teneta. Tenet przyznał w piątek, że w styczniowym orędziu Busha na temat stanu państwa nie powinno znaleźć się stwierdzenie o tym, że Irak próbował kupić uran w Afryce.

Miało to być dowodem na to, że reżim Saddama Husajna chciał mieć broń nuklearną. Deklaracja prezydenta wskazuje więc na to, że George Tenet nie będzie musiał odejść. Bush pytany jeszcze przez dziennikarzy czy uważa sprawę za całkowicie zamkniętą – potwierdził.

Wiele jednak zależy od dalszego rozwoju sytuacji. Jeszcze w piątek komentatorzy zbliżeni do Demokratów przypuszczali, że szef CIA może być kozłem ofiarnym. Tennet to ostatni biały żagiel administracji Clintona. Po 11 września był dość powszechnie krytykowany przez Republikanów.

Prezydent Bush pozostawił go jednak na stanowisku i kilka razy podkreślał, że ma do niego pełne zaufanie. W obliczu obecnej silnej ofensywy Demokratów, fakt, że ten wziął winę na siebie jest dla Białego Domu szczególnie istotny i zapewne nie zostanie zapomniany.

07:25