Brytyjska policja będzie w stanie określić ruchy użytkowników telefonów komórkowych z dokładnością do pięciu metrów, a zapis rozmowy uzyskać bez zgody sądu i operatora sieci telefonicznej.

Z taką niepokojącą wizją wystąpił Caspar Bowden - ekspert od elektronicznej inwigilacji specjalizujący się w ochronie danych. Według niego, postępy w technologii i zmiany w prawie rozszerzające uprawnienia policji oznaczają, że policja i służby specjalne będą w przyszłości mogły inwigilować ludzi szerzej i skuteczniej niż dotychczas.

Paradoksalnie zadanie ułatwi im Komisja Europejska, która od producentów najnowszej generacji telefonów komórkowych UMTS wymaga zainstalowania specjalnego microchip'a umożliwiającego namierzenie użytkownika za pośrednictwem satelity. Odpowiednia dyrektywa UE ma wejść w życie dopiero na początku 2003 roku, ale najprawdopodobniej stanie się to wcześniej, ponieważ producenci telefonów komórkowych w USA będą instalować takie microchip'y już w roku przyszłym. Komisja Europejska zastrzega, że microchip pomyślany jest jako "środek zwiększenia publicznego bezpieczeństwa w razie, gdyby użytkownik pilnie potrzebował pomocy".

00:10