Zniżki dla gapowiczów, czyli osób jeżdżących bez ważnego biletu zamierza wprowadzić zarząd Białegostoku. Nie oznacza to bynajmniej, że osoby notorycznie jeżdżące "na gapę" będą mogły kupować bilety ze zniżką. Będą natomiast mogły zapłacić o wiele niższą karę. Pod jednym jednak warunkiem...

Karę trzeba zapłacić od razu lub najpóźniej następnego dnia. Wtedy zamiast 80 złotych zapłacimy zaledwie 32. Skąd pomysł na wprowadzenie takich udogodnień? "Jazda bez biletu dotyczy głównie pasażerów o słabej kondycji finansowej" – twierdzi wiceprezydent Białegostoku, Marek Kozłowski. Takie osoby kary najczęściej nie płacą. Aby odzyskać pieniądze miasto musi skierować sprawę do komornika i zapłacić 114 złotych zaliczki na koszty egzekwowania. Zdaniem zarządu miast lepiej mieć 32 złote od razu niż czekać na załatwienie sprawy przez komornika, które nie zawsze jest skuteczne.

13:30