Do końca roku rząd chce wprowadzić w życie projekt ustawy o pomocy osobom poszkodowanym przez tak zwane polisolokaty. Chodzi o ubezpieczenia z funduszem kapitałowym.

Prawo i Sprawiedliwość chce, żeby klienci mogli bez żadnych konsekwencji zrezygnować z produktów inwestycyjnych. Z kolei nieuczciwe firmy musiałyby płacić kary. PiS chce wrócić do projektu przygotowanego niemal dwa lata temu przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Projekt zakłada, że osoby, które mają ryzykowne produkty inwestycyjne jakimi są ubezpieczenia z funduszem kapitałowym, będą mogły zerwać umowę bez straty pieniędzy.

Chodzi o "produkt",  w których zobowiązujemy się odkładać na fundusze inwestycyjne po 200 - 300 złotych, a czasem nawet więcej, przez kilkanaście lat. Problem jednak w tym, że przed upłynięciem terminu, nie można wycofać pieniędzy, ani zaprzestać wpłacania nowych. Karą za to jest utrata niemal wszystkich funduszy. Teraz rząd chce dać klientom możliwość zrezygnowania z propozycji bez ponoszenia konsekwencji. Politycy PiS zastanawiają się też nad wprowadzeniem kar dla nieuczciwych firm.

(ug)