Narodowy Bank Ukrainy (NBU) cofnął swoją wcześniejszą decyzję o trzydniowym zakazie realizowania przez banki zakupu walut na polecenie klientów. Nie podano jednak oficjalnego powodu, dla którego zdecydowano się na taki krok.

Narodowy Bank Ukrainy podjął decyzję o zakazaniu do piątku, 27 lutego, handlu walutami na polecenie klientów w sytuacji gwałtownego osłabienia się hrywny. W oświadczeniu poinformowano, że zakaz nałożono, "aby podtrzymać stabilność waluty i ograniczyć nieuzasadniony popyt na dewizy ze strony klientów".

Decyzja zapadła dzień po tym, jak kurs hrywny spadł o 11,1 proc., mimo wprowadzonych na początku tygodnia ograniczeń w handlu dewizami. Część z nich została również cofnięta przez NBU.

Kilka godzin po decyzji Narodowy Bank Ukrainy zaoferował skup dolarów po kursie 21,7 hrywien, co oznacza - jak odnotowuje Reuters - że klienci zmuszeni do sprzedaży dolarów otrzymaliby o jedną trzecią mniej niż wynosił ostatnio zanotowany rynkowy kurs przed zakazem i około połowy w stosunku do kursu oferowanego na czarnym rynku. Reuters przypomina, że eksporterzy na Ukrainie muszą sprzedać 75 proc. swych wpływów w twardych walutach.

Decyzję NBU skrytykował premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk uznając ją za szkodliwą dla gospodarki.

Rano z internetu dowiedziałem się, że bank centralny podjął samodzielnie i bez konsultacji decyzję o zamknięciu międzybankowego rynku walutowego, co nie dodaje stabilności walucie narodowej - oświadczył, otwierając posiedzenie rządu.

Jaceniuk ocenił, że "ma to bardzo złożony i negatywny wpływ" na gospodarkę Ukrainy, równowagę systemu finansowego i kurs wymiany walut.

(abs)