Amerykanie chcą, aby Chiny jak najszybciej weszły do Światowej
Organizacji Handlu. Według magazynu The Wall Street Journal, prezydent
Bill Clinton osobiście telefonował do Jiang Zemina, namawiając
chińskiego przywódcę do szybkiego zakończenia negocjacji członkowskich.
Waszyngtonowi zależy na pomyślnym zakończeniu rokowań przed zaplanowaną
na 29-ego listopada konferencją WTO w Seattle. Jeżeli się to nie uda,
sprawę najprawdopodobniej będzie można załatwić dopiero po wyborach
prezydenckich w USA, czyli na początku 2001 roku.
Wejście Chin do WTO otworzy wielki rynek zbytu dla amerykańskich
towarów. Skorzysta na tym również Pekin. Kongres USA nie będzie musiał
co rok przedłużać Chinom przywileju importu amerykańskich towarów po
niskich cłach.