W Trójmieście powstają dwa duże ekskluzywne osiedla. Ich budową zajmują się podwykonawcy, z którymi umowy podpisał pośrednik powołany przez znanego tamtejszego dewelopera „Cadenę”. Podwykonawcy pracę wykonali, ale pieniędzy – około 20 mln zł - nie otrzymali. Do sądu trafiło już kilkanaście pozwów o zapłatę.

Według przedstawiciela jednej z firm budowlanych Kazimierza Wilka „Cadena” już od początku nie chciała płacić za wykonywane prace.

Dla firmy „Cadena” budują wszyscy, ale budują przez GKM obecnie „AlfaBud”. Ta firma ma majątek akcyjny milion złotych, a obraca dziesiątkami milionów. W razie czego zawsze może upaść i my wszyscy zostaniemy bez pieniędzy. Majątek zaś zostanie w „Cadenie” – tłumaczy Wilk.

Właściciel „Cadeny” Wojciech Gawdzik broni się; uważa, że szkaluje się dobre imię jego firmy. Nie zaprzecza, że założył GKM, ale z "AlfaBud-em" nie ma nic wspólnego – sprzedał udziały. Twierdzi ponadto, iż nie można płacić za złą robotę i na dodatek wykonaną nie w terminie.

foto RMF

12:25