Na całym świecie głoduje 800 milionów ludzi. Codziennie, z głodu umiera 24 tysiące. Krajów skazanych na biedę jest bardzo dużo. O tym, że nie jest to błahy problem świadczą najnowsze dane.

Pięć lat temu podczas Światowego Forum Żywnościowego w Rzymie planowano, że do roku 2015 uda się poprawić sytuację na tyle, że głodować będzie niewiele ponad 400 milionów ludzi. Już teraz wiadomo, że plany te są nierealne. Oenzetowska Organizacja Żywności i Rolnictwa FAO będzie się podczas kolejnego szczytu w czerwcu starała doprowadzić do przyjęcia przez kraje rozwinięte dobrowolnej deklaracji o przekazywaniu rocznie na fundusz do walki z ubóstwem 0,7 procent PKB.

Dotychczasowa oficjalna pomoc to oczywiście kropla w morzu potrzeb. Światowy Program Żywnościowy działający od blisko 40 lat przekazał do tej pory pomoc około 83 milionom ludzi na całym świecie, przeznaczając na to 27 miliardów dolarów. W ramach tej pomocy realizowano programy doraźne, tam gdzie sytuacja była najtrudniejsza np. wśród uchodźców, programy skierowane do najsłabszych np. dzieci lub osób starszych. Wreszcie programy żywność za pracę, gdzie żywność byłą wynagrodzeniem za pracę przy budowie infrastruktury kraju np. dróg.

Pomoc rządowa to tylko część środków. W samych Stanach Zjednoczonych istnieją setki zajmujących się tym organizacji pozarządowych. 160 z nich ujawniło, że rocznie przeznaczają na ten cel trzy miliardy dolarów.

foto Archiwum RMF

09:00