Przywódcy 7 najbogatszych państw świata, zebrani na szczycie G-8 w kanadyjskim Kananaskis zgodzili się, że w ciągu 10 najbliższych lat przekażą Rosji 20 mld dolarów na rozbrojenie arsenałów broni nuklearnej, biologicznej i chemicznej. Połowę tej sumy przekażą Stany Zjednoczone, połowę pozostałe kraje.

Przywódcy obawiają się, że gdyby broń taka nie była odpowiednio zabezpieczona, mogłaby wpaść w niepowołane ręce, np. terrorystów.

Podczas szczytu G-8 amerykański prezydent George W. Bush próbował przekonać pozostałych liderów państw do swojego planu pokojowego dla Bliskiego Wschodu.

Jeden z jego punktów zakłada odsunięcie od władzy obecnego lidera Autonomii Palestyńskiej Jasera Arafata. Według Busha jego propozycje spotkały się z poparciem europejskich przywódców.

Większość europejskich przywódców rozumie, że coś musi się zmienić, by zapanował pokój. Musi się to zacząć od wolnych wyborów, nowej konstytucji. I to da nam nadzieję, że osiągniemy to, co chcemy - czyli dwa narody żyjące w pokoju. Odpowiedź na to jest bardzo pozytywna - i za to jestem wdzięczny - powiedział Bush.

Okazuje się jednak, że europejscy przywódcy dystansują się od propozycji Busha. Zgadzają się wprawdzie z koniecznością przeprowadzenie reform w Autonomii Palestyńskiej. Rozbieżności jednak występują, zwłaszcza w kwestii samego Arafata.

Bush mówi, że musi on odejść. Z kolei kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder wyraźnie zaznacza, że dopóki Arafat jest prezydentem Autonomii Palestyńskiej, dopóty jest dla Niemców partnerem. Także inny przedstawiciel Unii Europejskiej, chcący zachować anonimowość, zapowiada, że Piętnastka nie powie Arafatowi, by zrezygnował.

06:25