W ciągu najbliższych 8 lat liczba ludzi na świecie zakażonych wirusem HIV może przekroczyć 80 mln i sięgnąć nawet 100 mln - głosi szokujący raport amerykańskiego wywiadu. Głównym siedliskiem AIDS przestanie być Afryka Południowa i Środkowa. Raport zwraca uwagę na Rosję, Indie i Chiny oraz na kraje afrykańskie, które do tej pory były w miarę bezpieczne: Nigerię i Etiopię.

W krajach wymienionych w raporcie jako te, które są najbardziej zagrożone dużym wzrostem liczby chorych na AIDS, już teraz jest – wg różnych szacunków – od 14 do 23 mln nosicieli HIV. Liczba ta może się do końca dekady potroić.

Pięć wymienionych w raporcie krajów to ponad 40 proc. światowej populacji. To co stanie się tam w najbliższych latach, może zdecydować o dalszych losach epidemii.

Raport podkreśla, że odwrócenie tej niebezpiecznej, wzrostowej tendencji wymaga podjęcia przez te kraje, przy międzynarodowej współpracy, bardzo szybkich działań. ONZ przygotowało już nawet 12 programów, które mogą zredukować liczbę zakażeń nawet o 2/3.

Podstawą walki z AIDS pozostaje zapobieganie chorobie. Trzeba jednak zagrożonym krajom koniecznie udostępnić najnowsze metody terapii.

17:30