Przyjście na świat królewskiego dziecka to zawsze wyjątkowe wydarzenie. Narodziny trzeciego potomka księżnej Kate i księcia Williama będą jeszcze bardziej niezwykłe.

Księżna Kate podczas wizyty w Bond Primary School w Mitcham /JOHN STILLWELL /PAP/PA

Brytyjska prasa rozpisuje się o... hipnoporodzie, jaki czeka 36-latkę. Żona następcy tronu chce ponoć skorzystać z tej nowatorskiej metody położniczej, by uniknąć bólu.

Stan głębokiej relaksacji pomoże jej nie czuć strachu przed porodem i zapomnieć o traumach poprzednich narodzin - George'a i Charlotty - które Kate mocno odchorowała.

Położne ze szpitala St. Mary’s w Londynie już przechodzą stosowne szkolenie. Sama księżna uczy się wchodzenia w stan autohipnozy, stosując relaksację i transformację złych oraz ograniczających przekonań dotyczących porodu.

Już na samym początku rozwiązania hipnoza głęboko ją zrelaksuje, "wyłączy" i pozwoli zapomnieć o traumatycznych doświadczeniach, wywołując poczucie akceptacji procesu narodzin. Spowoduje także wydzielanie się naturalnej oksytocyny i endorfin, a zahamuje adrenalinę.

Termin porodu przewidziany jest na kwiecień.

(ag)