Po raz pierwszy w swojej historii polska Marynarka Wojenna publikuje filmy z ewakuacji załogi okrętu podwodnego. Zostały nagrane podczas polsko-szwedzkich ćwiczeń, które odbyły się na wodach Zatoki Gdańskiej.

Ratowanie załóg okrętów podwodnych to jedna z najbardziej skomplikowanych operacji ratowniczych na morzu. W dwudniowych ćwiczeniach brały udział dwa okręty polskiej Marynarki Wojennej - ratowniczy ORP "Lech" i podwodny ORP "Sokół". Szwedzi przysłali natomiast okręt ratowniczy HSwMS "Belos" z NATO-wskim pojazdem podwodnym na pokładzie - tzw. NSRS (NATO Submarine Rescue System). Za koordynację wszystkich działań ratowniczych odpowiadał polsko-szwedzko-brytyjski sztab specjalistów ratownictwa morskiego.

Scenariusz ćwiczeń zakładał, że w wyniku awarii na dnie osiadł okręt podwodny. Jedyną szansą ewakuacji załogi było użycie specjalistycznego pojazdu podwodnego, który po zejściu pod wodę łączy się z okrętem. Dzięki temu, po wyrównaniu ciśnień na jednostkach i po otwarciu włazów, marynarze mogli "suchą stopą" przejść z okrętu do pojazdu ratowniczego. Awarię symulował ORP "Sokół".

Na pierwszym filmie widać, jak podwodny, zdalnie sterowany robot "łączy się" z uszkodzonym okrętem. To symulacja próby pomocy rannym. Na tym etapie można podać im chociażby potrzebne leki.

Drugi film pokazuje polskich i szwedzkich nurków schodzących wspólnie pod wodę. Dokonują oględzin uszkodzeń okrętu podwodnego. Ustalają, czy możliwe jest bezpieczne połączenie go z pojazdem ratowniczym NSRS.

Trzeci film to już ewakuacja załogi uszkodzonego okrętu. "Suchą stopą" przechodzą na pokład pojazdu ratowniczego.