Ten olbrzymi żółw był dla Wietnamczyków wręcz narodowym symbolem. Wierzyli, że przynosi szczęście. Teraz, kiedy zdechł, obawiają się, że to zwiastun nadchodzących nieszczęść.

Mówili o nim Cu Rua, czyli Wielki Dziadek. Żył w jeziorze pod Hanoi, ale tak rzadko udawało się go zobaczyć, że dla wielu Wietnamczyków był wręcz mistycznym stworem.

Według biologa Ha Dinh Duc, żółw miał około 120 lat. Są jednak i tacy, którzy twierdzą, że w woda jeziora Hoan Kiem żył od 700 lat.

Teraz po jego śmierci internauci w mediach społecznościowych oraz blogerzy ostrzegają, że to zły omen. Zwłaszcza dla... rządzącej partii komunistycznej.


(j.)