Wpadka jednej z sieci sklepów w Nowej Zelandii w mieście Wanganui. Obok chipsów i innych przekąsek na półkach leżały przysmaki dla psów łudząco przypominające opakowania ciasteczek. Jak pisze tamtejsza prasa, kilkoro rodziców pomyliło się i dało swoim pociechom psie smakołyki.

O pomyłkę nie było trudno. Na opakowaniu psiego jedzenia znajdował się bowiem pies Scooby Doo. Torebki leżały tuż obok chipsów i innych przekąsek. Niektórzy rodzice nie zauważyli, że na opakowaniu jest napisane, iż to jedzenie dla psów. 

Zastanawiałam się, dlaczego mój syn nie chce tego jeść - napisała na Facebooku jedna z mam przedszkolaka. Druga relacjonowała, że jej córka wypluła herbatnik, mówiąc że jest wstrętny. Wtedy spojrzałam na opakowanie i powiedziałam: bardzo przepraszam, nakarmiłam cię psim jedzeniem - przyznaje kobieta.

Sieć sklepów przeprosiła rodziców za zamieszanie. Jednocześnie podkreśliła, że jedzenie nie było niebezpieczne dla zdrowia dzieci.

(mpw)