W zachodniopomorskich Pyrzycach powstaje tężnia, która już zdążyła wywołać potężne kontrowersje wśród mieszkańców. Budowa ruszyła tuż przy ruchliwym rondzie. Mieszkańcy żartują, że wraz z oparami solanki "kuracjusze" wdychać będą też spaliny.

Tężnia powstaje na placu Wolności w centrum Pyrzyc. Z jednej strony jest zabytkowy mur obronny, a dookoła ulice. Lokalizacja wzbudziła duże kontrowersje, ponieważ konstrukcja nie będzie osłonięta ścianami. Projekt zakłada możliwość wdychania solankowego aerozolu na otwartym powietrzu. Mieszkańcy komentują, że zamiast zdrowotnej solanki, w tężni bardziej będzie czuć spaliny przejeżdżających w pobliżu samochodów. Kilkadziesiąt metrów od placu budowy przebiega bowiem główna droga przejazdowa przez Pyrzyce. Znajduje się tam również jedno z dwóch największych rond w mieście.

Budowa tężni pochłonie 140 tys. złotych. Inwestycja ma być gotowa na przełomie października i listopada. Będzie składać się z 8- i 13-metrowej ściany wypełnionej tarniną, po której będzie spływać solanka pochodząca z pobliskiego odwiertu. Po środku placu staną drewniane siedziska. Marek Olech, burmistrz Pyrzyc, przekonuje, że spaliny nie dotrą do środka placu. Dodatkowo plac z tężnią ma urozmaicić centrum miasta. W przyszłości ma tam też powstać tężnia wód geotermalnych.