W hali przylotów lotniska w Sao Paulo w Brazylii doszło do eksplozji walizki, przewożonej przez jednego z pasażerów na wózku bagażowym. Nikt nie ucierpiał. Jak poinformowano, nie było to celowa detonacja. W walizce wybuchł… podręczny saturator.

Do tego zdarzenia doszło w poniedziałek w hali przylotów na lotnisku Sao Paulo w Brazylii.

Na szczęście nikt nie ucierpiał.

Brazylijczyk Nascimento de Moraes miał w Sao Paolo międzylądowanie. Kiedy przechodził z jednego terminalu na drugi, na samym środku hali przylotów eksplodowała przewożona przez niego na wózku bagażowym walizka. Moment ten uchwyciła kamera monitoringu.

Jak się okazało, eksplodował przewożony przez niego sodastream, czyli podręczny saturator do wody gazowanej. 

Pojemnik prawdopodobnie pękł z powodu ciśnienia po poprzednim locie.