Julius Kivimäki, 25-latek uznawany w mediach za najsłynniejszego fińskiego hakera, został zatrzymany we Francji. Mężczyzna podejrzewany jest o włamanie do systemu informatycznego dużego krajowego ośrodka psychoterapii – podało w piątek fińskie Biuro Policji Kryminalnej (KRP)

O hakerskim ataku na ośrodek Vastaamo świadczący usługi dla głównych okręgów szpitalnych w Finlandii poinformowano jesienią 2020 roku.

Po kradzieży danych, pacjenci otrzymywali maile z żądaniem zapłaty po kilkaset euro w bitcoinach, pod groźbą rozpowszechnienia danych. Kiedy szantażowani nie zapłacili, ich dane zostały upublicznione i przeniesione do darknetu.

Poszkodowanych było kilkadziesiąt tysięcy osób, a zawiadomienie o przestępstwie złożyło ponad 20 tys.

Strona The Record - powołując się na niezależnego dziennikarza Briana Krebsa - podaje, że przesłane pliki zawierały również kopię folderu domowego sprawcy, który "ujawnił wiele wskazówek", kierujących podejrzenie na Kivimäkiego.

"Aresztowanie jest wynikiem długotrwałej współpracy międzynarodowej i zdobywania informacji przez policję" - powiedział komisarz ds. przestępczości Marko Leponen z fińskiej Centralnej Policji Kryminalnej, cytowany przez The Record.

Zatrzymany już w przeszłości działał na szkodę m.in. amerykańskich linii lotniczych (fałszywy alarm bombowy) zmuszając do poderwania myśliwce, czy policji w USA (fałszywe zgłoszenia) - pisze fińska prasa.

Jak poinformowali śledczy, 25-latek został zatrzymany dzięki współpracy międzynarodowej. Wcześniej wydano wobec niego europejski nakaz aresztowania.

Julius Kivimäki - noszący pseudonim "zeekill" - należał do fiński grupy hakerskiej Lizard Squad. Jak podaje strona The Record, juz jako nastolatek w 2015 roku został skazany za ponad 50 tys. przestępstw komputerowych.

Za Kivimäkim, który obecnie posługuje się imieniem Aleksanteri, fińska policja wydała europejski nakaz aresztowania w związku zarzutami przestępstw komputerowych, ściągania haraczy i wymuszeń.