Różowe jezioro w Parku Westgate w Melbourne w Australii ściąga tłumy turystów, którzy stają na brzegu tylko po to, żeby zrobić sobie selfie.

Ten sztuczny zbiornik ma wysoki stopień zasolenia. Kiedy jednak wzrasta on ponad normę przy wysokiej temperaturze i braku deszczu, algi zaczynają produkował czerwony pigment beta karoten - co jest częścią procesu fotosyntezy - a kolor wody nabiera jaskrawo różowego odcienia.

Tak też się stało w zeszłym tygodniu. Władze parku wydały ostrzeżenie dla ciekawskich. Apelują, by nie zanurzać w wodzie dłoni. Jej stopień zasolenia jest tak wysoki, że może "poparzyć" skórę.

Woda nabierze naturalnego, niebieskiego koloru na jesień, kiedy zacznie padać deszcz, a temperatura się obniży.