Włoskie dzieci na wakacjach są najbardziej niegrzeczne i nieznośne. Takie podsumowanie letniego sezonu przyniósł sondaż, przeprowadzony wśród 500 właścicieli hoteli w Europie. Dwie trzecie z nich wskazało małych Włochów jako największych rozrabiaków.

Na podstawie sondażu sporządzono nawet szczegółowy opis zachowań, które są utrapieniem dla hotelarzy. Wynika z niego, że włoskie dzieci przodują we wrzaskach i przekleństwach oraz w kapryszeniu, biegają po korytarzach, niszczą wyposażenie, zakłócają spokój przy stole, włączają głośno telewizję i bawią się jeżdżąc windą z piętra na piętro.

Palmę pierwszeństwa w niechlubnej dziedzinie złego zachowania przyznano małym rzymianom. Tuż za nimi są dzieci z Mediolanu i Neapolu. Najlepiej sprawują się chłopcy i dziewczęta z Florencji i Wenecji.

Właściciele hoteli i pensjonatów z kilku krajów Europy uznali, że najgrzeczniejsze są dzieci ze Szwecji, które zebrały prawie jedną trzecią najwyższych ocen. Drugie miejsce zajmują mali Duńczycy, a trzecie Szwajcarzy.