Lody o smaku szynki parmeńskiej, sosu pesto i owczego sera z pieprzem powoli stają się hitem we Włoszech. Razem z latem rozpoczęła się rywalizacja lodziarni na najbardziej oryginalne smaki.

Coraz częściej drobni producenci lodów łączą ich smaki z lokalnymi tradycjami kulinarnymi. Czas zdumienia tymi wyczynami już minął, a lody słone, nawiązujące do klasycznych dań włoskiej kuchni coraz lepiej są przyjmowane i wywołują entuzjazm koneserów. To kolejny etap eksperymentów po poprzednich sezonach, gdy królowały lody warzywne: selerowe, cebulowe, pomidorowe.

Cukiernicy z Ligurii wykorzystali skojarzenie, jakie natychmiast budzi ich region, czyli makaron z sosem pesto: z bazylii, serów parmezanu i pecorino, czosnku, orzeszków piniowych i oliwy. Właśnie ten smak, niekiedy w łagodnej wersji, pojawia się na Riwierze w rejonie Genui. Również tam popularność zdobywa sorbet o smaku bazylii i cytryny.

W Kampanii na południu zimnym przysmakiem celebruje się jeden z największych specjałów tego regionu, czyli mozzarellę z mleka bawolic.

W Reggio Emilia w Emilii-Romanii na północy, w jednej z najbardziej kreatywnych lodziarni w całym kraju serwowane są lody nawiązujące do dwóch słynnych na całym świecie produktów tego regionu; szynki parmeńskiej i parmezanu.

W Lombardii do produkcji lodów wykorzystuje się dynię z Mantui, która znakomicie łączy się z likierem migdałowym amaretto.

Najbardziej "mediolańskim" daniem jest risotto z szafranem, podawane zazwyczaj w chłodniejszych porach roku. W tamtejszych lodziarniach smak ten połączono latem z klasycznym włoskim ciastem na Boże Narodzenie, panettone.

W Rzymie można zjeść lody o smaku tradycyjnego dania z makaronu ze stołecznego regionu Lacjum, czyli caccio e pepe - owczego sera pecorino z pieprzem.

(abs)