Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu organizuje pierwszą w mieście Klinikę Roślin. Placówka ma pomagać w leczeniu egzotycznych okazów botanicznych, które coraz częściej pojawiają się w naszych domach i ogrodach. Będzie też można zasięgnąć tam rady w sprawie tradycyjnej paprotki. Zarówno za leczenie, jak i za porady nie trzeba będzie płacić.

Będziemy w stanie pomóc każdemu - zapewnia w rozmowie z reporterką RMF FM Barbarą Zielińską profesor Michał Hurej z wydziału Przyrodniczo-Technologicznego wrocławskiego Uniwersytetu Przyrodniczego. Już w Biblii pojawiają się pierwsze choroby roślin: o śniedzi czy szarańczy, dotychczas uczyliśmy teorii, czas przy przełożyć tą wiedzę na praktykę - dodaje. W klinice dyżurować będą wykładowcy uczelni oraz studenci medycyny roślin - nowego kierunku studiów na Uniwersytecie Przyrodniczym.

Medycyna roślin to studia dla osób zainteresowanych botaniką i ekologią. Absolwent medycyny roślin będzie umiał rozpoznać zagrożenia oraz podejmować optymalne działania w celu ich zwalczania. Uzyskana na studiach wiedza pozwoli na skuteczne i bezpieczne dla środowiska oraz ekonomicznie uzasadnione działania w celu ograniczenia czynników szkodliwych, a także podejmowanie działań profilaktycznych z uwzględnieniem różnych form monitoringu i systemów wspomagania decyzji - tłumaczy Małgorzata Wanke-Jakubowska z Uniwersytetu Przyrodniczego.

Podczas praktyk zawodowych studenci będą asystentami osób zajmujących się diagnozowaniem chorób i szkodników roślin. Poznają kulisy pracy w ogrodach botanicznych, arboretach, gospodarstwach rolnych, firmach nasiennych, a także centrach i supermarketach ogrodniczych.

Absolwenci medycyny roślin będą przygotowani do podjęcia samodzielnej pracy w służbach fitosanitarnych, Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa, kontroli celnej, organach rządowych i samorządowych, w służbach doradczych pracujących na rzecz rolnictwa, gospodarki żywnościowej, ochrony środowiska i pielęgnacji roślin na terenach zurbanizowanych. Będą mieli także wiedzę i kompetencje do podjęcia własnej działalności gospodarczej oraz prowadzenia szkoleń z zakresu integrowanej ochrony roślin - wyjaśnia rzeczniczka uczelni.