288 pytań dziennie i tyle samo odpowiedzi. Tak wygląda rzeczywistość matki wychowującej małe dzieci. Jak wynika z sondażu przeprowadzonego w Wielkiej Brytanii, najbardziej dociekliwe są czteroletnie dziewczynki.

Dlaczego woda jest mokra? Gdzie kończy się niebo? Z czego są zrobione cienie? To zagadnienia, które najczęściej nurtują najmłodszych. Przypływ filozoficznego nastroju potęguje się podczas posiłków. Średnio pada wówczas 11 pytań.

Nie gorzej jest podczas spaceru czy zakupów, kiedy dziecko żąda natychmiastowej odpowiedzi aż 10 razy. Z brytyjskich badań wynika, że rekordzistkami są czteroletnie dziewczynki, które potrafią zadać nawet 390 pytań dziennie, czyli mniej więcej jedno pytanie na minutę.

Według sondażu, z wiekiem liczba zadawanych pytań maleje, natomiast zwiększa się stopień ich trudności. Pod tym względem dzieci są nawet bardziej dociekliwe niż parlamentarzyści. Statystycy obliczyli, że atakując premiera Davida Camerona podczas sesji "Question Time" politycy "poruszają się" z szybkością 22 pytań na godzinę. Dzieci w tym samym czasie potrafią zapytać o coś aż 23 razy.

Sondaż przeprowadzono wśród tysiąca matek, które wychowują dzieci w wieku od 2 do 10 lat. Co czwarta ankietowana przyznała, że ma problemy z udzieleniem dziecku właściwej odpowiedzi.