Hiszpański rząd wygrał pięcioletnią batalię sądową z amerykańskimi poszukiwaczami skarbów z firmy Odyssey. To oznacza, że do Hiszpanii wróci wkrótce około 600 tys. srebrnych i złotych monet z I połowy XIX w. Ten ważący 17 ton skarb został znaleziony przez Odyssey we wraku zatopionej hiszpańskiej fregaty w 2007 roku.

We wtorek do USA dotarły dwa hiszpańskie samoloty typu Hercules z przedstawicielami ministerstwa kultury i ekspertami z muzeum narodowego. Mają oni pod koniec tygodnia przywieźć skarb z powrotem do kraju.

Amerykańska firma Odyssey Marine Exploration zajmuje się poszukiwaniem skarbów we wrakach zatopionych okrętów. Pięć lat temu odkryła koło Gibraltaru wrak hiszpańskiej fregaty "Las Mercedes", która została zatopiona przez angielski okręt w 1804 roku.

We wnętrzu statku znaleziono skrzynie z setkami tysięcy srebrnych i złotych monet wybitych w mennicach w Peru w 1796 roku, o łącznej wadze 17 ton. Dziś monety warte są 400 milionów euro. Znajduje się na nich wizerunek hiszpańskiego króla Karola IV. Odyssey uznała skarb za "bezpański", wydobyła go i potajemnie wywiozła do USA. Wtedy Hiszpania pozwała firmę do sądu, domagając się zwrotu skarbu, który uważa za swoje dziedzictwo kulturowe.

Odyssey do tej pory zwlekała z oddaniem skarbu. Firma zwróciła się do Hiszpanii o 400 tys. euro za "pilnowanie" monet przez te lata. Nie chciała też podać składu chemicznego substancji konserwującej monety, zasłaniając się "tajemnicą handlową". Batalia sądowa o skarb, którą ostatecznie wygrała Hiszpania, trwała pięć lat.