Samozwańcze księstwo Filettino zwróci się do Watykanu o uznanie. Księstwo zostało proklamowane w środkowych Włoszech w proteście przeciwko polityce oszczędnościowej rządu w Rzymie.

W piątek zainicjowano prace parlamentu "księstwa". Ceremonia otwarcia prac parlamentu odbyła się jednak nie w samym miasteczku - najwyżej położonym w stołecznym regionie Lacjum - ale w hotelu w pobliskim mieście Frosinone. W samym księstwie zgromadzenie to nie ma jeszcze swojej siedziby.

Podczas ceremonii książę-regent, znany włoski adwokat Carlo Taormina, były deputowany partii Silvio Berlusconiego, ogłosił, że skieruje do Watykanu oraz innych państw wniosek o uznanie księstwa Filettino. Polityka w ogóle nas nie interesuje, chcemy tylko dobra naszej wspólnoty i radykalnego rozwoju tego terenu - oświadczył Taormina.

Filettino w malowniczej krainie Ciociaria, które ma 500 stałych mieszkańców, a latem gości u siebie 12 tysięcy ludzi, chce wzorować się na modelu San Marino. Księstwo zostało proklamowane w wyniku referendum, przeprowadzonego wśród mieszkańców z inicjatywy burmistrza.

1 stycznia tego roku "księstwo" zwróciło się do państwa włoskiego o uznanie. Władze w Rzymie tego wniosku nie skomentowały.