Baseny marnują wodę i psują krajobraz - stwierdził burmistrz miasteczka Asolo na północy Włoch. Zakazał budowy kolejnych na terenie prywatnych posesji. W jednej z najpiękniejszych miejscowości w kraju w ciągu pięciu lat zbudowano 30 basenów w ogrodach.

Baseny marnują wodę i psują krajobraz - stwierdził burmistrz miasteczka Asolo na północy Włoch. Zakazał budowy kolejnych na terenie prywatnych posesji. W jednej z najpiękniejszych miejscowości w kraju w ciągu pięciu lat zbudowano 30 basenów w ogrodach.
Nowe baseny będą mogły powstawać tylko przy hotelach i pensjonatach (zdj. ilustracyjne) /Daniel Reinhardt /PAP/DPA

Włoskie media, które informują o decyzji burmistrza 9-tysięcznego miasteczka, zgodne są co do tego, że to wyjątkowo oryginalna inicjatywa lokalnych władz.

Wystarczy przejść się jedną z wielu ścieżek, by przekonać się, co stało się w ostatnich latach w Asolo; koło wielu dużych i małych willi zbudowano baseny, które zmieniły krajobraz - stwierdził burmistrz Mauro Migliorini.

Przypomniał, że cały region, Wenecja Euganejska zobowiązał się do tego, że nie będzie marnował wody. Dlatego już wcześniej w miasteczku zamknął wodę w historycznej fontannie na głównym placu.

Migliorini, cytowany przez prasę, zauważył, że Asolo leży na terenie chronionym przez Unię Europejską. Dlatego nie można wynaturzać krajobrazu - podkreślił. Ponadto, jak zauważył, w rejonie tym jest wiele gospodarstw rolnych i to one potrzebują w pierwszej kolejności wody.

Nowe baseny na mocy rozporządzenia będą mogły powstawać tylko przy hotelach i pensjonatach.

(mpw)