Platynowy pierścionek o nazwie „Poduszeczka” z ponad 11-karatowym diamentem za 1 748 000 euro – o takim prezencie skrycie marzy wiele paryżanek, które jak zahipnotyzowane oglądają witryny najsławniejszej na świecie firmy jubilerskiej Tiffany! Ona, jak i inne sławne na całym świecie firmy jubilerskie – takie jak Cartier, Bulgari, Boucheron, Chaumet czy Van Cleef & Arpels – mają swoje ekskluzywne butiki w paryskiej dzielnicy diamentów i złota.

Nasz korespondent wybrał się do tej części Paryża, gdzie co krok można spotkać ekskluzywny sklep jubilerski. Rozmawiał z paryżankami urzeczonymi tym, co znajduje się na wystawach sklepów działających na ulicy Rue de la Paix i wokół Placu Vendome.

Mężczyźni wiedzą, że diamenty są najlepszymi przyjaciółmi kobiety. Niech pan spojrzy - dostałam od męża naszyjnik z diamentowym sercem, ale nie na Dzień Kobiet, tylko na urodziny. Upatrzyłam już sobie inny, ale kosztuje 600 tysięcy euro - wyjaśniła bogata Anne-Marie w futrze z polarnych lisów.

Panie oglądające "Poduszeczkę" z 11-karatowym diamentem, pytane o to, czy podoba im się ten pierścionek, reagowały emocjonalnie i entuzjastycznie. Czyżby chciał mi go pan podarować? - spytała naszego dziennikarza z nadzieją w głosie 27-letnia Florence. Nie wiem co powiedzieć, kiedy go oglądam! Jest tak bardzo piękny! Ma tradycyjny kształt, ale błyszczy jak gwiazdka z nieba! - tłumaczyła rozmarzona.