Pakistańscy prawnicy żądają zwrotu Koh-i-noora - słynnego diamentu, który zdobi brytyjską koronę. Ich zdaniem został on bezprawnie przywłaszczony przez Brytyjczyków w połowie XIX wieku.

Według pakistańskich prawników, Wielka Brytania nie miała prawa do diamentu. Twierdzą, że został on podstępnie odebrany 14-letniemu władcy Pendżabu i podarowany królowej Wiktorii. Doszło do tego podczas ekspansywnej działalności brytyjskiej East India Company (kompanii handlowa angielskich inwestorów, która agresywnie kolonizowała subkontynent). Od tego czasu diament zdobi brytyjską koronę. Uświetnił na przykład uroczystość koronacji matki panującej obecnie królowej Elżbiety II.

Sprawa zwrotu klejnotu jest jednak skomplikowana, bowiem w 1849 roku Pakistan jeszcze nie istniał. Powstał sto lat później, gdy północno-wschodni region subkontynentu odłączył się od Indii, tworząc samodzielne państwo.

Co więcej, władze w Delhi również domagają się zwrotu 105-karatowego diamentu. Odwiedzając w 2013 roku Indie, brytyjski premier David Cameron wykluczył jednak jego oddanie. Według komentatorów, z podobną odmową powinny się teraz liczyć władze Pakistanu.

Jak na razie klejnot można oglądać w londyńskim Muzeum Tower.

(abs)