Mieszkaniec Francji, który porządkował dom po zmarłym krewnym w Evreux w Normandii, dokonał tam niecodziennego znaleziska. Odkrył 100 kilogramów złota ukrytego w różnych zakamarkach posiadłości.

Wezwany do wyceny nieruchomości przedstawiciel domu aukcyjnego Nicolas Fierfort opowiedział, że na miejscu znaleziono m.in. 5 tys. złotych monet, kilka mniejszych sztabek ważących po kilogramie, a nawet dwie 12-kilogramowe sztabki. Jak relacjonował, skarb był "wyjątkowo przemyślnie ukryty" - przytwierdzony do mebli, pod stosami bielizny, schowany za boazerią, w łazience, a nawet w skrzynce z butelką whisky.

Wartość znaleziska oszacowano na 3,5 mln euro. Co więcej, złoto zostało kupione legalnie w latach 50. i 60., na wszystko są stosowne certyfikaty - podała agencja AFP.

Złoto zostało sprzedane francuskim i zagranicznym nabywcom przez dom aukcyjny w Evreux na przełomie października i listopada.

Media odnotowują, że poza spadkobiercą na krociowe zyski może liczyć też francuski fiskus, przy podatku od spadku sięgającym 45 proc. 

(mal)