Najwyższa w historii szopka krakowska pojedzie do Paryża. Będzie pokazywana w katedrze Notre Dame. To wyjątkowe wyróżnienie, co roku paryska katedra sprowadza do siebie jedną niezwykłą szopkę - przyznaje w rozmowie z RMF FM Marek Markowski, współtwórca szopki.

Szopka autorstwa Marka Markowskiego wygrała konkurs szopek w 2010 roku. Jest naprawdę imponująca; ma 5 metrów wysokości i aż 108 podświetlanych witraży. Paryżanie i turyści będą mogli ją oglądać od listopada do lutego przyszłego roku. Na co dzień - można ją podziwiać w krużgankach bazyliki Ojców Franciszkanów w Krakowie.

Dominika Panek: W jaki sposób dowiedział się Pan o wyróżnieniu, jakie spotkało szopkę, którą zrobił Pan razem z rodziną?

Marek Markowski: Propozycja przyszła prosto z Paryża, dodam bardzo atrakcyjna propozycja. Katedra Notre Dame co roku organizuje w święta ekspozycję jednej z szopek ze świata. Do tej pory była tam szopka włoska, czeska i francuska. W tym roku przyszła po raz pierwszy kolej na szopkę z Polski. Władze katedry zwróciły się do polskiej ambasady, żeby pomogła wskazać szopkę z Polski i padło na naszą. Jak dotąd jest to największa z wszystkich szopek, które startowały w konkursie. Ma ponad 5 metrów wysokości, 275 cm szerokości, 108 witraży i 80 okienek.

Czym różni się szopka krakowska od innych?

Szopka krakowska jest absolutnie tradycyjna, ale ma swoje charakterystyczne elementy. Tradycja polega na tym, że różni się od wszystkich szopek świata. Szopka jest sceną narodzenia Jezusa. Scena Bożego Narodzenia w szopce krakowskiej nie jest umieszczona w stajence, ani w pejzażu miejscowym. Krakowianie wymyślili coś bardziej oryginalnego i zaskakującego. Stworzyli rodzaj miniaturowego pałacu zestawionego z elementami architektury Krakowa, zmontowanymi w sposób bajkowy.

Jakie elementy z krakowskiego pejzażu można znaleźć w szopce krakowskiej?

Nasza szopka jest szopką pięciowieżową. Środkowa wieża jest wzorowana na Wieży Mariackiej, czyli znanej wszystkim w Polsce Hejnalicy. Wieże boczne to wyższe wieże Królewskiej Katedry na Wawelskiej, tzw. Wieże Zegarowe. Zaczerpnęliśmy też inspirację z architektury kopuły Kaplicy Zygmuntowskiej.  Dół szopki stanowią z kolei mury obronne z Bramą Floriańską i Barbakanem, powyżej są Sukiennice. Całe zestawienie jest niemożliwe do zobaczenia w rzeczywistości, ale na tym właśnie polega urok szopek.

W szopce umieszczone są znane postacie z Krakowa.

Tak, to są postacie znane z krakowskich legend. Tak przy okazji szopka nie jest tak duża dlatego, że chcieliśmy z rodziną wygrać konkurs na najwyższą szopkę. Umieściliśmy w niej elementy każdego z 21 kościołów, które znajdują się w centrum Krakowa. Chodzi o to, żeby pokazać, że Kraków jest miastem kościołów, ale także i świętych. Stąd witraże przedstawiają postacie świętych pochowanych w Krakowie - to 9 świętych, m.in. św. Florian i św. Faustyna. Całe dolne piętro szopki to dla odmiany postacie z legend. Każdy chyba słyszał o Smoku Wawelskim czy Lajkoniku, Panu Twardowskim i o Wandzie? Jest też trębacz z Wieży Mariackiej, któremu strzała tatarska przerwała granie hejnału.

Jak długo powstawała ta szopka?

Spróbowałem to kiedyś wraz z rodziną policzyć. Robiliśmy ją 3 lata w 4 osoby. Wyszło nam ponad 10 tys. godzin, to ogrom pracy. Zrobić szopkę jest łatwo, ale dużą trudnością jest ilość czasu, który trzeba jej poświęcić. Ważna jest też cierpliwość .

W jaki sposób tak dużą szopkę przetransportować do Paryża?

Szopka będzie pakowana poszczególnymi elementami do skrzyni. Wcześniej musimy ją rozmontować. W Paryżu będzie montowana na nowo, pewnie na oczach turystów. Eskpozycja szopki zacznie się 29 listopada, a zakończy 2 lutego 2016 roku. To będzie jedyna szopka w katedrze Notre Dame w okresie świąt w tym roku. Nasza szopka w półmrocznej katedrze Notre Dame będzie z pewnością rozświetlać to miejsce i przyciągać turystów, taką mam nadzieję.

Oświetlenie jest ważnym elementem szopki?

Szopka ma mnóstwo żarówek. Do niektórych dostęp jest utrudniony. Musimy więc przeszkolić Francuzów, jak wymieniać światełka, bo ważne jest, żeby świeciły w czasie ekspozycji. Przede wszystkim mamy nadzieję, że szopka zachęci turystów do odwiedzenia Polski, w tym oczywiście Krakowa.

Dominika Panek