Policja nanosi niewidzialne hologramy na wszystkie cenne zabytki w powiecie stargardzkim. Mikrocząsteczki tworzą kod, który ma utrudnić kradzież dzieł sztuki. Ta metoda to przełom w ochronie zabytków - do tej pory była stosowana wyłącznie do zabezpieczania samochodów.

Unikatowe zabezpieczenie umieszczane jest m.in. na kościelnych rzeźbach, figurach świętych, kielichach mszalnych czy chrzcielnicach. Hologram o wielkości 0,4 milimetra jest widoczny dopiero pod mikroskopem o 40-krotnym przybliżeniu. Jest w nim zapisany unikatowy kod przypisany do parafii, do której należy cenny przedmiot. Hologram jest nanoszony w ściśle ustalonym miejscu i praktycznie nie można go usunąć.

Policjanci oznaczyli już zabytki w kilku stargardzkich parafiach. Do końca września naniosą hologramy na cenne elementy wyposażenia wszystkich kościołów w powiecie stargardzkim. Dodatkowo, funkcjonariusze fotografują wszystkie przedmioty. Każdej rzeźbie robią kilka fotografii, na których widać jej cechy charakterystyczne, czyli np. pęknięcia materiału. Z tak dokładną dokumentacją policjanci, którzy odnajdą ukradziony przedmiot, nie będą mieli problemów z odnalezieniem kościoła, z którego zniknął i udowodnieniem widny złodziejowi.

Na czarnym rynku cena średniowiecznej figurki to około 10 tys. zł. Najczęściej łupem złodziei padają przedmioty gotyckie. Ukradzione zabytki trafiają najczęściej do Niemiec, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii.