Kłopoty żołądkowe czterech członków zespołu McLarena spowodowały, że szefowie stajni zdecydowali się na ściągnięcie na wyścig Formuły 1 o Grand Prix Indii ich zastępców z Londynu. "W Wielkiej Brytanii mamy zespół dublerów na każdej pozycji. Wystarczy jeden telefon i wszyscy są gotowi" - powiedział szef McLarena Martin Whitmarsh.

Członkom zespołu zaszkodziło najprawdopodobniej indyjskie jedzenie. Większość z ekip, a szczególnie sami kierowcy, nie korzysta zazwyczaj z lokalnej kuchni, a z produktów przywiezionych z Europy.