Samolot amerykańskich linii lotniczych Delta Air z powodu złych warunków pogodowych w Atlancie miał duże opóźnienia. Załoga z pilotem na czele zastosowała klasyczne, choć niecodzienne rozwiązanie w celu uspokojenia zdenerwowanych pasażerów. Na pokład samolotu zamówiono… pizzę.

Lot z Filadelfii do Atlanty został przekierowany do Knoxville w stanie Tennessee, z powodu sztormu w Atlancie.

"Utknęliśmy w samolocie ze względu na pogodę" - takiego tweeta zamieścił jeden z pasażerów - "Więc zorganizowali nam pizza party!"

To element polityki firmy, gdy pogoda uniemożliwia proces rozdawania jedzenia na pokładzie klientom opóźnionych lotów - przyznała Morgan Durrant, rzeczniczka linii lotniczej.

(kaj)