Anna Stachurska i Robert Lewandowski stanęli na ślubnym kobiercu. Karateczka i słynny polskich piłkarz powiedzieli sobie "tak" w kościele św. Anny w Serocku w województwie mazowieckim. W przystrojonym białymi kwiatami kościele świadkami ceremonii byli najbliżsi z rodziny oraz tłum zaproszonych gości.

Robert Lewandowski przyjechał do kościoła św. Anny w Serocku białą limuzyną. Chwilę później podjechało czarne BMW, z którego wysiadła ubrana w białą suknię z długim welonem Anna Stachurska. Jak informował z Serocka nasz wysłannik Maciej Jermakow, w chwili gdy para mówiła sobie sakramentalne "tak" nad Serockiem świeciło piękne słońce, a nad kościołem latał helikopter.

Goście zjechali na ślub Anny i Roberta dwoma autokarami. Ich prywatności strzegli wynajęci ochroniarze. Do Serocka przyjechali koledzy Roberta Lewandowskiego z Lecha. Wśród nich m.in. Grzegorz Wojtkowiak i Seweryn Gancarczyk. Gancarczyk był obecny na imprezie kawalerskiej, którą "Lewy" wyprawił na Lazurowym Wybrzeżu. 

Po uroczystości w kościele, młoda para poleciała z Modlina helikopterem do Trąbek Nowych. Właśnie tam pośród bujnej i soczysto zielonej roślinności mieści się dworek, w którym zorganizowano wesele. Już kilkanaście godzin przed uroczystością praca donosiła, że za muzykę odpowiedzialny będzie Marek Sierocki, kuchnia będzie serwować same wspaniałe potrawy, a kelnerki raczyć egzotycznymi drinkami przybyłych gości.

Uczestnicy przyjęcia mogli też odpocząć pośród pięknych ogrodów. Na bardziej aktywnych czekały też atrakcje, takie jak pływanie po Wiśle motorówką, wyprawa na polowanie czy spływ kajakowy. Wszystko dopełnił baśniowy krajobraz sielskiej wsi, w którym goście mogli poczuć klimat XIX - wiecznej arystokracji.