Dwaj amerykańscy naukowcy, Jacob Haqq-Misra i Ravi Kumar Kopparapu, sądzą, że w naszym Układzie Słonecznym mogą być kosmici. Co więcej, nie jest wykluczone, że kryją się oni na Ziemi! Dlaczego więc o nich nie wiemy? Bo nie szukaliśmy ich wystarczająco dokładnie.

Amerykański rząd oficjalnie zaprzeczył, aby istniały jakiekolwiek dowody na aktywność obcych cywilizacji w znanym Wszechświecie i oczywiście na Ziemi. Jacob Haqq-Misra z Rock Ethics Institute i Ravi Kumar Kopparapu z Earth and Environmental Systems Institute mają jednak wątpliwości. Ci dwaj naukowcy dowodzą, że nie jesteśmy jeszcze w stanie przeszukać przestrzeni kosmicznej na tyle dokładnie, by wykryć obecność obcej cywilizacji. Ich zdaniem, nasza aparatura nie "widzi" w Kosmosie obiektów mających mniej niż dziesięć metrów długości. Rozpiętość taka potencjalnie daje kosmitom możliwość "ukrycia się" przed nami.

Istnieje też możliwość, że obcy mogą być na Ziemi, chociażby w głębinach oceanicznych. Nie zostały one jeszcze w pełni zbadane, o czym świadczy to, że wciąż odkrywamy nowe gatunki żyjących w oceanach roślin i zwierząt. Może więc gdzieś w odmętach przebywają też przybysze z innych planet?

Daily Mail