Belgijski piłkarz Vincent Kompany, kapitan Manchesteru City, sprawił swej siostrze niecodzienny prezent. Zawodnik kupił jej... trzecioligowy klub z Brukseli i ogłosił, że będzie ona jego prezesem.

27-letni Kompany postanowił zostać właścicielem broniącego się przed spadkiem do czwartej ligi zespołu FC Bleid. W tym sezonie przegrał aż 19 z 25 meczów, wygrał zaś tylko dwa. Zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.

Kupiłem ten klub, bowiem jest bliski memu sercu, wychowałem się w Brukseli. Chciałbym dać szansę belgijskiej młodzieży, która ma spory potencjał - powiedział Kompany, który w reprezentacji kraju zadebiutował jeszcze przed 17. urodzinami. Był jednym z najmłodszych kadrowiczów w historii.

Kompany ogłosił konkurs na nową nazwę dla klubu. Wybiorą ją kibice, którzy propozycje mogą nadsyłać za pośrednictwem poczty elektronicznej. Klub poprowadzi moja starsza siostra. A ja skoncentruję się na występach w drużynie mistrza Anglii oraz reprezentacji Belgii - dodał środkowy obrońca, który od 2008 roku jest zawodnikiem Manchesteru City.