Ekspertka karmi dziecko, prasuje, gotuje, czyści toaletę, rozbraja bombę, a na koniec szuka mężowi brakującej skarpetki. Tak można w skrócie opisać parodię najsłynniejszej w ostatnich dniach telewizyjnej wpadki. Ta przeróbkach podbija teraz internet.

Od ubiegłego tygodnia jednym z najpopularniejszych filmów w internecie jest wpadka podczas wejścia na żywo w telewizji BBC. Dziennikarz rozmawiał na temat sytuacji w Korei Płd. po impeachmencie prezydent Park Geun-hye z ekspertem Robertem Kellym. W trakcie tego wejścia do gabinetu Kelly’ego wtargnęła dwójka jego małych dzieci. Za nimi do pokoju wpadła ich matka, która w popłochu wyciągnęła maluchy. W czasie całego zamieszania ekspert zachował pokerową twarz. Odgonił tylko gestem starszą córkę i spokojnie kontynuował swoją wypowiedź.

Po tej wpadce w internecie pojawiło się wiele memów i parodii. Prawdziwe triumfy święci ta stworzona przez autorów satyrycznego programu "Jono and Ben". Postanowili pokazać, jak taka wpadka wyglądałaby, gdyby ekspertem była kobieta.

Widzimy, jak podczas rozmowy na żywo z prowadzącym program do gabinetu ekspertki wpada jej córeczka. Niczym niezrażona matka bierze ją na kolana i daje dziewczynce butelkę z mlekiem. Potem zabawia malucha, który wjeżdża w chodziku do pokoju. Cały czas kontynuuje swoją wypowiedź. Podczas rozmowy, nie przerywając jej, kobieta wyciąga obiad z piekarnika, prasuje, czyści toaletę i... rozbraja bombę. A na koniec do gabinetu wpada mąż ekspertki. Nie zważając na jej obowiązki służbowe, zadaje bardzo istotne pytanie: "Gdzie jest druga skarpetka?". Dziennikarz - widząc chaos - postanawia zakończyć rozmowę. Ekspertka, opanowanym głosem, dziękuje i zapowiada, że zacznie szukać skarpetki. 

Drogie panie - brzmi znajomo?

(mpw)