Firmy organizujące walki byków w Portugalii nie wiedzą co to kryzys. W ciągu roku zarabiają około dziewięciu milionów euro. Średnio, dochód ze sprzedaży biletów na jedną walkę to 30 tysięcy euro.

Popularności walk byków w Portugalii nie osłabiło nawet podwyższenie stawki podatku VAT z 6 do 13 proc. na bilety. Do końca tego roku nie przewidujemy spadku ilości przedstawień, podczas których organizowane są walki z bykami. Średnio w roku odbywa się około 300 tego rodzaju zawodów na terenie Portugalii - twierdzi jeden z pracowników Generalnej Inspekcji Działalności Kulturalnej w Lizbonie, która odpowiada za organizację walk byków.

Zarabiają nie tylko organizatorzy

Na walkach byków korzystają także dostawcy koni oraz producenci ubrań i sprzętu dla toreadorów. Pełny ekwipunek dla "poskramiaczy" byków może kosztować nawet 3500 euro. Dodatkowo na walkach z bykami zarabiają również hodowcy koni. Za zwierzę nieprzeszkolone do tourad płaci się aktualnie od 10 do 15 tys. Euro - twierdzi Ricardo Levezinho, organizator walk.

W Portugalii w przeciwieństwie do Hiszpanii, podczas zawodów, zabronione jest zabijanie zwierząt. Sezon tourad w Portugalii trwa od kwietnia do października.