Aby być szczęśliwym, trzeba mieć pracę i własny dom. Tak wynika z raportu Urzędu Statystycznego w Wielkiej Brytanii. Brytyjczycy uważają, że zdrowie też jest ważne, ale już nie gwarantuje szczęścia.

Praca i własny dom to dla Brytyjczyków klucz do szczęścia. Zdrowie się przydaje, ale już nie daje takiej satysfakcji. Według raportu, dowodzi tego fakt, że niecałe 20 proc. osób, które cieszą się dobrym lub bardzo dobrym zdrowiem oceniło satysfakcję z życia jako niską. Natomiast dwa razy więcej osób ze złym lub bardzo złym zdrowiem deklaruje wysoki lub średni poziom szczęścia.

Trzy czwarte badanych oceniło swój ogólny poziom zadowolenia na 7 lub więcej w dziesięciostopniowej skali. Kobiety częściej deklarowały wyższy poziom zadowolenia z życia niż mężczyźni, ale również częściej mówiły, że były "niespokojne" poprzedniego dnia.

Grupa etniczna z najniższym poziomem satysfakcji to czarnoskórzy Brytyjczycy. Wśród bezrobotnych blisko połowa oceniła swój poziom zadowolenia z życia na mniej niż 7; takiej oceny dokonało tylko 20 proc. pracujących.

Badania mają na celu lepsze zrozumienie sytuacji społecznej w Wielkiej Brytanii. Analizując zarówno statystyki, jak i informacje od ankietowanych, możemy zbudować pełniejszy obraz sytuacji - powiedział odpowiedzialny za projekt Glenn Everett.