Nieoczekiwany gość zawitał do Kanału Kilońskiego, łączącego Bałtyk z Morzem Północnym. To delfin, który jest bardzo przyjaźnie nastawiony do ludzi. Nie boi się osób, które do niego podpływają.

Nieoczekiwany gość zawitał do Kanału Kilońskiego, łączącego Bałtyk z Morzem Północnym. To delfin, który jest bardzo przyjaźnie nastawiony do ludzi. Nie boi się osób, które do niego podpływają.
Przyjacielski delfin w Kanale Kilońskim /THOMAS EISENKRAETZER /PAP/EPA

Delfin kilka dni temu nagle pojawił się w kanale - powiedział odpowiadający za ruch statku po Kanale Kilońskim Matthias Visser. 

Wyłonił się z wody za okrętem podwodnym "U 32" a przed duńskim tankowcem "Maria Theresa".

Delfinowi najwyraźniej spodobało się to miejsca, bo od kilku dni nie opuszcza kanału. Jest do tego stopnia przyjacielski, że psoci z pływakami, którzy chętnie się z nim fotografują. Tych próbuje odstraszyć policja wodna, argumentując, że pływanie w kanale, na szlaku wodnym statków, jest niebezpieczne.  

(j.)