Duma Państwowa (niższa izba rosyjskiego parlamentu) może przyjąć projekt ustawy antyalkoholowej, który przypuszczalnie zakaże pokazywania w kinach scen spożycia napojów alkoholowych. O sprawie pisze agencja RIA Nowosti.

Cytowany przez nią wiceprzewodniczący Dumy i członek kierownictwa Jednej Rosji Siergiej Żelezniak uważa, że należy ograniczać sceny alkoholowe w nowych filmach, lecz jednocześnie przyznaje, że nie jest to panaceum na pijaństwo.

Jest wiele filmów, które stanowią dobro narodowe, a w których są sceny spożywania alkoholu. Wykreślenie tych scen bez naruszenia zamysłu artystycznego jest mało prawdopodobne. Ale co się tyczy dopiero powstających filmów, to jestem za maksymalnym ograniczeniem scen z piciem, bo jeśli alkohol spożywa nawet bohater negatywny, może to sprowokować chęć wypicia u ludzi mających problem alkoholowy - powiedział agencji RIA Nowosti Żelezniak.

Dodał, że wszelkie propozycje zaostrzenia ustaw związanych z walką z pijaństwem zostaną starannie rozpatrzone przez deputowanych.

Podkreślił, że problemu pijaństwa nie uda się załatwić usunięciem scen picia z filmów, a poważne wysiłki należy skierować na popularyzację aktywnego zdrowego trybu życia, zajęć sportowych i na dbałość o własne zdrowie.

Spożycie alkoholu w Rosji wynosi ok. 18 litrów rocznie na osobę i ponad dwukrotnie przekracza limit ustalony przez Światową Organizację Zdrowia (8 litrów). Z powodu nadużywania alkoholu w Rosji co roku umiera pół miliona ludzi.

(abs)