Szwedzka rywalka Justyny Kowalczyk Charlotte Kalla będzie współwłaścicielką tunelu do treningów na śniegu. Jego budowa rozpoczęła się pod koniec marca w miejscowości Pitea.

Obiekt, który ma być gotowy w przyszłym roku, przeznaczony będzie do całorocznego uprawiania biegów narciarskich i będzie miał 1,8 km długości z szerokimi zakrętami po obu stronach, co w sumie da trasę o długości 2,4 km. Inwestycja ma kosztować 400 milionów koron (ok. 180 mln złotych). Szwedka mieszkająca w pobliskim Sundsvall i reprezentująca klub Pitea Elite zainwestowała w budowę obiektu z myślą o przygotowaniach do mistrzostw świata w Lahti w 2017 roku i igrzysk olimpijskich w Pyeongchang rok później.

Teraz będę w stanie trenować codziennie na śniegu, nawet podczas letnich upałów, nie wyjeżdżając daleko od domu - powiedziała biegaczka.

Według dziennika finansowego "Dagens Industri" nieznana jest suma, którą zainwestuje biegaczka, lecz wszystko wskazuje, że jest "pokaźna". Kalla ma otrzymać pakiet 10 procent akcji i ma być traktowana jako specjalny udziałowiec.

Szwedka ma w dorobku pięć medali olimpijskich: dwa złote i trzy srebrne oraz dziewięć medali mistrzostw świata, w tym dwa złote, cztery srebrne i trzy brązowe. Swoją popularnością przewyższyła w marcu kapitana piłkarskiej reprezentacji Szwecji i napastnika Paris Saint Germain Zlatana Ibrahimovica.

Charlotte po zdobyciu czterech medali w tegorocznych MŚ w Falun jest obecnie w Szwecji niekwestionowaną sportsmenką numer jeden i wielkim idolem młodzieży. Jej udział w tym projekcie automatycznie podwyższy jego atrakcyjność dla amatorów oraz zawodników zagranicznych, którzy w swoich krajach, nawet w dominującej w biegach narciarskich Norwegii, nie posiadają podobnych tuneli - powiedział Staffan Persson, dyrektor firmy Darkathlon będącej głównym inwestorem.

Tunel w Pitea będzie drugim tego typu w Szwecji po oddanym do użytku w 2006 roku obiekcie w Torsby.

(ug)