Około godziny 14:42 Brytyjczycy zaczynają intensywnie myśleć o rzuceniu pracy. I tak jest co poniedziałek - wynika z badań opublikowanych przez agencję udzielającą prawnych porad w dziedzinie zatrudnienia.

Jak wynika z sondażu, w porze poniedziałkowego lunchu, Brytyjczycy najczęściej szukają w internecie informacji na temat praw pracowników i tego jak radzić sobie z wymagającym szefem.

Autorzy badań przeanalizowali również inne dni tygodnia. Najbardziej szczęśliwą godziną okazała się 18:08 w piątek, kiedy to Brytyjczycy myślą tylko i wyłącznie o tym jak najlepiej wykorzystać weekend. Pierwsze oznaki frustracji spowodowanej pracą pojawiają się w niedzielę wieczorem.

Według agencji, która robiła badania, tylko w ubiegłym roku ponad pół miliarda razy Brytyjczycy szukali porad związanych z życiem zawodowym. Wyspiarze najczęściej skarżą się na towarzystwo w pracy oraz na zbyt niskie pensje.