J.K. Rowling - autorka bestsellerów o Harrym Potterze - uzyskała zgodę władz miejskich Edynburga na budowę dwóch drewnianych domów w stylu filmowego Hogwarth. Budynki, w których będą mogły się bawić dzieci pisarki, staną w jej ogrodzie. Plany znanej na całym świecie Brytyjki od początku budziły duży sprzeciw sąsiadów.

W posiadłości na przedmieściach Edynburga, gdzie Rowling mieszka w XVII-wiecznym domu z mężem i trojgiem dzieci, powstaną dwa drewniane domy ze stożkowymi dachami. Będą one wysokie na 12 metrów. Budynki są wzorowane na architekturze powieściowego i filmowego zamku Hogwarth, w którym nauki pobierał mały czarodziej Harry Potter.

Domki niezgody

Domki dla najmłodszych dzieci Rowling, dziewięcioletniego Dawida i siedmioletniej Mackenzie, mają kosztować około 150 tys. funtów. Będą wzniesione na palach i połączone ze sobą linowym mostem. Mają być jednak na tyle duże, że konieczna była zgoda władz budowlanych.

Zdaniem sąsiadów, którzy wysyłali do władz protesty na piśmie, domki, które będzie widać z drogi spoza wysokich świerków, zepsują wizualnie otoczenie.

Przeciwnego zdania są władze. Uznały one, że bajkowe budowle nie zepsują krajobrazu i Rowling może je wybudować.