Aktywiści klimatyczni wtargnęli na scenę podczas finału programu, w trakcie tańca Charlotte Kalli, byłej znakomitej biegaczki narciarskiej i konkurentki Justyny Kowalczyk. Zakłócenie przebiegu szwedzkiej edycji show "Let's dance" (w Polsce znanego jako "Taniec z gwiazdami") trwało krótko - operator kamery dosłownie zbił z parkietu intruzów, a w tym czasie Kalla i jej partner kończyli taniec.

Incydent nastąpił w trakcie pierwszego z trzech finałowych tańców, w którym Charlotte Kalla wspólnie z Tobiasem Erikiem Karlssonem walczyli o zwycięstwo w całej edycji widowiska.

W pewnym momencie na parkiecie pojawiła się trójka młodych osób - jedna z transparentem, druga rozsypująca żółty proszek, a trzecia filmująca całe wydarzenie.

Na nagraniu widać, że Kalla i jej partner w trakcie powstałego zamieszania kontynuują taniec.

W tym czasie akcję podjął operator kamery. Długim wysięgnikiem przepchnął protestujących, których z parkietu ściągnęła ochrona.

Kalla, która przed laty była rywalką Justyny Kowalczyk w biegach narciarskich, występowała w tanecznym show będąc w widocznej ciąży. Spotkała się z tego powodu z krytyką widzów i prasy.

Nie wiadomo, w jakim stopniu zakłócenie wywołane przez aktywistów klimatycznych wpłynęło na wynik rywalizacji na parkiecie. Kalla i Karlsson zajęli w finale show drugie miejsce.

Jak podają szwedzkie media, troje sprawców incydentu trafiło na policyjny komisariat, gdzie zostali przesłuchani.