11-latek z Wirginii chciał skosić trawnik przed Białym Domem i dopiął swego. W dodatku pod czujnym okiem samego prezydenta.
Mały Frank napisał do Donalda Trumpa, że potrafi kosić trawę i zaproponował, że chętnie zajmie się i tą przed Białym Domem. Prezydent skorzystał z jego oferty, a Frank pracę wykonał idealnie.
Po wykonanej pracy gratulował mu sam prezydent. Świetna praca! Naprawdę! - wykrzykiwał Donald Trump.
(mpw)