Tanishq Abraham właśnie odebrał dyplom ukończenia szkoły średniej, a także list gratulacyjny od Prezydenta USA Baracka Obamy. Niezwykle uzdolniony chłopiec ma w planach medyczną, naukową bądź polityczną karierę.

Chłopiec mając 10 lat, osiągnął więcej niż przeciętny - dwukrotnie starszy uczeń. W zeszły weekend, po pozytywnie zdanym egzaminie stanowym, odebrał dyplom ukończenia szkoły średniej. Chłopiec urodzony w Sacramento - stolicy stanu Kalifornia - od 7. roku życia uczy się w domu, ponieważ jego rodzicom zależało na zapewnieniu synowi jak najlepszych warunków do rozwoju.

O nieprzeciętności Tanishq'a wiedzieli od dawna. Młody geniusz mając zaledwie 4 lata, dołączył do międzynarodowego stowarzyszenia Mensa zrzeszającego osoby z wysokim IQ. Nieustannie bierze udział w oferowanych przez amerykańskie uczelnie kursach internetowych z zakresu m.in. biotechnologii, geologii czy astronomii.

Lubię się uczyć, przychodzi mi to bardziej naturalnie niż innym - mówi Tanishq. Warto dodać, że chłopiec nie jest izolowany od rówieśników. Spotyka się z nimi na pozalekcyjnych zajęciach takich, jak chór czy basen. Jest bardzo kontaktowym dzieckiem, ze wszystkimi dobrze się dogaduje - twierdzi Bijou Abraham, ojciec chłopca.

Co dalej? Tanishq chciałby studiować medycynę np. w M.I.T. (Instytut Technologiczny w Massachusetts) - jednej z najlepszych szkół świata. Na razie jest jednak za młody by mieszkać w akademiku z dala od rodziny.

W przyszłości marzy o tym, by zostać lekarzem, naukowcem lub... prezydentem!

"ABC News"

(wf)