"Pacjentom z przewlekłą niewydolnością nerek oraz pacjentom w trakcie dializoterapii rekomenduję zwiększenie izolacji oraz odosobnienia" - czytamy w zaleceniu Konsultanta Krajowego w dziedzinie nefrologii, profesora Ryszard Gellerta w związku z zagrożeniem koronawirusem.

Epidemia koronawirusa to stan wyjątkowy dla wszystkich, w tym również dla przewlekle chorych pacjentów ze zdiagnozowaną choroba nerek, którzy przez obniżoną odporność, często współistniejące nadciśnienie tętnicze, cukrzycę i zaawansowany wiek znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka zarażenia się wirusem COVID-19.

Problem ten dotyczy ponad 185 000 chorych niedializowanych oraz 29 000 pacjentów w trakcie leczenia nerkozastępczego.

Profesor Ryszard Gellert podkreśla, że bardzo ważna jest szczególna opieka nad pacjentem dializowanym - chodzi o pomoc w codziennych czynnościach, takich jak zakupy, zaopatrzenie w leki, załatwianie spraw urzędowych, tak by ograniczyć kontakt z otoczeniem jedynie do niezbędnych wizyt w stacjach dializ, w których należy zadbać o szczególne środki bezpieczeństwa.  

"Sama gorączka bez wystąpienia innych objawów nie świadczy o wystąpieniu zakażenia koronawirusem"

W przypadku wystąpienia wysokiej gorączki pacjent powinien telefonicznie kontaktować się ze stacją dializ w celu poinformowania o zaistniałej sytuacji. Następnie, po 4 godzinach odbyć kolejną konsultację lekarską również telefoniczną. Wówczas lekarz podejmie dalszą odpowiednią decyzję. Sama gorączka bez wystąpienia innych objawów nie świadczy o wystąpieniu zakażenia koronawirusem. Zdaniem eksperta, w stanach zagrożenia życia pacjent nie może czekać na kolejną dializę.

Jak informuje prof. Gellert, każdy pacjent dializowany, który ma utrzymującą się temperaturę ciała ponad 38 stopni Celsjusza, kaszel, duszności, powinien po rozmowie telefonicznej ze stacją dializ udać się do szpitala zakaźnego, transportem własnym lub sanitarnym. Tam otrzyma odpowiednią pomoc, łącznie z dializoterapią na czas zakażenia.

Z racji zagrożenia epidemiologicznego, pacjent z podejrzeniem COVID-19, w ogóle nie powinien wchodzić do stacji dializ. Przypadkiem powinna zająć się Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna - w razie gdyby nie mogła, wówczas Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna albo Wojewoda - wskazuje prof. Ryszard Gellert.

Według Konsultanta Krajowego stacje dializ są dobrze zabezpieczone. Jednak coraz większy niepokój wśród samego personelu stacji dializ budzi zmniejszająca się liczba środków ochrony indywidualnej środków standardowo zużywanych, co stanowi zagrożenie nie tylko dla pacjentów z podejrzeniem koronawirusa, ale dla wszystkich pacjentów.