Mamy jeden dodatkowy przypadek potwierdzonego zarażenia koronawirusem. Jest to 18 taki przypadek, trzeci na terenie województwa mazowieckiego - poinformował we wtorek na konferencji prasowej minister zdrowia Łukasz Szumowski. Według informacji resortu zdrowia, jest to mężczyzna w sile wieku. Stan jego zdrowia jest dobry.

Jeżeli chodzi o przypadki (...) koronawirusa w województwie mazowieckim mamy jeden wynik dodatni testów - powiedział na konferencji prasowej minister. Jest to trzeci przypadek potwierdzonej choroby w województwie mazowieckim. Jak uściślił rzecznik prasowy resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz, trzeci pacjent jest mężczyzną w sile wieku. W tej chwili stan jego zdrowia jest dobry.

Resort sukcesywnie publikuje statystyki dotyczące zachorowań w Polsce. O pierwszym polskim przypadku pacjenta zarażonego wirusem SARS-CoV-2 poinformowano 4 marca, czyli w ubiegłą środę, a od piątku o kolejnych zachorowaniach. Informacja z wtorku mówiła o 17 zachorowaniach.

Pacjenci hospitalizowani są m.in. w szpitalach we Wrocławiu, Raciborzu, Szczecinie, Krakowie, Ostródzie, Warszawie.

18 przypadków w Polsce. Odwołane imprezy masowe

Obserwując wszystko wokół i czytając zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia, a także w dyskusjach z wieloma naszymi partnerami, premierami, prezydentami innych państw podejmujemy decyzje, które mają na celu zapobieganiu rozprzestrzeniania się koronawirusa. Ograniczanie jego skutków społecznych, ograniczanie jego skutków przede wszystkim dla zdrowia publicznego - mówił premier.

Morawiecki poinformował, że na porannym spotkaniu rządowego zespołu zarządzania kryzysowego podjęto decyzję o odwołaniu wszystkich imprez masowych, których - zaznaczył - "szczegółowa definicja znajduje się w ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych". Premier podkreślił, że ta decyzja jest zgodna z wytycznymi "ekspertów i epidemiologów", a także Głównego Inspektora Sanitarnego. Zdecydowaliśmy się na ten krok, który teraz wprowadzają Francja i Niemcy. Francja i Niemcy przyznają, że (w ich przypadku - PAP) jest to krok podjęty za późno. My chcemy go wprowadzić na czas - wyjaśnił Mateusz Morawiecki.