Szybkie rozpowszechnianie się Omikronu doprowadzi do dużej liczby hospitalizacji, mimo że obecnie wariant ten wydaje się mniej niebezpieczny niż Delta - ostrzegł we wtorek europejski oddział Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

Obserwowany w wielu państwach szybki wzrost liczby infekcji wywołanych Omikronem, nawet przy nieco łagodniejszym przebiegu choroby doprowadzi do dużej liczby hospitalizacji, zwłaszcza wśród osób niezaszczepionych - powiedziała ekspertka WHO dr Catherine Smallwood.

Cytat

Jest zbyt wcześnie, by powiedzieć, czy fala zakażeń Omikronem będzie mniej czy bardziej poważna w porównaniu do tej wywołanej Deltą.
oceniła Smallwood.
Wciąż jeszcze nie widzimy wpływu tego nowego wariantu na grupy najbardziej narażone, tj. starsze osoby nie w pełni zaszczepione - podkreśliła.

W związku z tym, że nadal nie wiadomo na pewno, jak groźny może być nowy wariant, wiele państw waha się, czy wprowadzić surowsze restrykcje covidowe - zaznaczyła agencja AFP.

Omikron łagodniejszy, ale bardziej zakaźny

Z pierwszych analiz pochodzących z Anglii, Szkocji i RPA, gdzie po raz pierwszy wykryto nowy wariant, wynika, że wywołuje on mniej hospitalizacji niż Delta. Nowy wariant koronawirusa może powodować od 35 do 80 proc. mniej niebezpieczną postać Covid-19, ale nie można zapominać o jego wyjątkowo wysokiej zakaźności. Jednak wciąż to są niekompletne dane, które - jak zaznaczają eksperci - należy traktować z dużą ostrożnością.

Eksperci ds. zdrowia wciąż nie wiedzą, czy bardziej łagodny przebieg Covid-19 jest cechą charakterystyczną Omikronu, czy też wynika to z faktu, że wariant pojawił się wśród populacji, która poprzez szczepienia lub przechorowanie nabyła już odporność na Covid-19.